niedziela, 27 września 2015

Chapter XIX - Meant To Be


W poprzednim rozdziale:
- Znasz mnie zbyt dobrze – westchnąłem. To było dla mnie trudne. Szczera rozmowa z siostrą była trudna, zwłaszcza, że już od jakiegoś czasu nikomu się nie zwierzałem. – Ale na razie nie chcę o tym rozmawiać, z nikim. Mam nadzieję, że już niedługo będę gotowy, by ci powiedzieć.
- Szanuje twoje decyzje. Wiem, że to nie jest takie łatwe. Widzę, że jeszcze się tu nie zaklimatyzowałeś. To wciąż jest dla ciebie… inne.
- Wiem – przyznałem. – To zawsze będzie inne. To uczucie nowości nie minęło. Minie dopiero wtedy, kiedy zrozumiem, że to moje miejsce na ziemi.
- Mam nadzieję, Ross. Mam nadzieję, bo niedługo będziesz gotowy na to, by mi powiedzieć, kim ona jest.

Obym był gotowy, bo nienawidzę cię okłamywać.

niedziela, 6 września 2015

Zawieszam

Tak jak w tytule. Nie mam dostępu do internetu, a nauczyciele już się za nas "wzięli". Mam tyle lekcji, dodatkowych zajęć do testów gimnazjalnych i innych rzeczy, że po prosu nie daję rady. I nie mm kompletnie pomysłów i ochoty pisać. Obecnie blog zawieszony, nie wiem, co będzie dalej. Dziękuję za wszystko i mam nadzieję, że radzicie sobie w szkole lepiej niż ja. Blog zawieszony, bo brak internetu i brak weny = brak rozdziału. Dziękuję za obserwatorów, wyświetlenia i komentarze. Tacy czytelnicy to zaszczyt. Wiem, że kiedy wrócę pewnie nikt nie będzie już czekał, ale cóż. Takie jest życie. Informuję też, że nie będzie mnie można nigdzie złapać. Chyba, że przypadkiem będę mieć internet i na Trust me rozdział wstawię :) Niestety gg, twitter i inne środki kontaktu odpadają. Jestem odcięta od internetu. Na Trust me wstawię dziś rozdział, bo napisałam i ci który się spodziewali przełomu, dostaną go. Tutaj na razie nic nie mam. (klik)
Wybaczcie...

Bez odbioru, Tinsley