czwartek, 25 czerwca 2015

Chapter XIV - Stitches

WYBACZCIE, GAPA ZE MNIE. DODAŁAM ZAMIAST NOTKI, BO NA BLOGU SĄ JUŻ 15 I 16 ROZDZIAŁ, A TEN "TAJEMNCZO" ZNIKNĄŁ. AKTUALIZACJA: 24 LIPCA.

W poprzednim rozdziale:
Kochał mnie.
Kochał mnie.
On mnie kochał.
Nie mogłam w to uwierzyć.
Bo to jest niewiarygodne.
Jego klatka piersiowa unosiła się w wciąż szybkim, nieunormowanym oddechu, a ja skierowałam wzrok na jego twarz. Wpatrywał się we mnie tymi cudownie, brązowymi oczami i uśmiechał lekko. Przyciągnął mnie do swojego torsu, a ja ułożyłam wygodnie głowę na jego ramieniu. Odgarnął mi włosy za ucho i przykrył nas kołdrą. W powietrzu unosił się zapach proszku do prania i jego perfum. Był to najwspanialszy zapach na całym świecie. Zapach mężczyzny, którego kochałam. Szczerze i mocno. Już na zawsze, mam nadzieję.

-Kocham cię.

czwartek, 18 czerwca 2015

Chapter XIII - Say You Love Me

Witajcie kochani! Rozdział szybszy, cieszcie się ludziska, bo (spoiler) będzie Raura! Isabelle Grace narzekała, że poprzedni rozdział pachnie nieraurowścią, więc tym razem naraurowałam go na maksa naraurować - czasownik wymyślony przeze mnie, zastrzegam sobie prawa autorskie xD). No to...

Z dedykacją dla wszystkich czytelników i, tych starych, i tych nowych. Dla każdego kto przyczynił się do aż takiego sukcesu Teacher, dla mojej szabloniarki - Moniki, choć pewnie i tak tego nie przeczyta oraz Ozzy'ego - bo czasem mam jej dość, ale to ona dostarcza mi pomysły na pisanie. Kocham was wszystkich :*

Uwaga! Rozdział zawiera treści +18
Ostrzeżenie przed nią jest wyłuszczone na czerwono, jeśli ktoś nie chce, niech nie czyta :)

Jessie Ware - Say You Love Me

W poprzednim rozdziale:

Kręcę przecząco głową. Wcale nie czułam się lepiej. Ani alkohol, którego w całości nie zwróciłam ani jego obecność, to sprawiało, że nie mogłam poczuć się lepiej.
-Nie – szepczę – nie czuję się lepiej.
-Hmm… - zamyślił się. Po chwili odgarnął mi włosy z twarzy i spojrzał w oczy. Rozchyliłam lekko wargi. Spojrzenie jego pociemniałych oczu było hipnotyzujące… Nie mogłam oderwać wzroku od jego oczu. Poczułam jego chłodne, smukłe palce na swoim gorącym policzku. Nie chciałam by przestał. Chciałam nawet powiedzieć by nie przestawał, ale nie umiałam wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Pochylił się ku mnie jakby chciał mnie pocałować. Między nami było dwa centymetry odległości, gdy nagle…

sobota, 13 czerwca 2015

Will I see my lover in heaven?

Dobra, jestem tu znów. Pisałam notkę w piątek, dziś rano (chyba) i teraz znów tu jestem, ale już nie mogłam się powstrzymać. Jak już mówiłam wcześniej, mam niespodziankę. To niespodzianka dla dwóch blogerek, ale również dla innych czytelniczek - one shot. Zostałam jakiś czas temu nominowana do TB, ale z powód osobistych nie odpowiedziałam na nominację. Jako pierwszym był temat opowiadania fantastycznego, a drugi wesołych świąt wielkanocnych R5. Na święta już za późno, ale na opowiadanie fantasy - nie. Zainspirowana tematem, który dała dla nominowanych Lauren postanowiłam iść w tym kierunku, i oto wyszedł mi taki one shot. Zapraszam do czytania. Jeśli się wam spodoba zostawcie po sobie komentarze :)

Z dedykacją dla Lauren Coolness i Wiki R5er :)

piątek, 12 czerwca 2015

Spóźnialska ałtoreczka xD

Rozdział 3 na Illusion Love ---> klik 

Puk, puk. Tu spóźnialska.  Hej, hejcia, no cześć! ;) Długo mnie nie było, ale pisałam pod rozdziałem 12, że zepsułam kabel od kompa. Obiecałam, że wrócę w połowie czerwca. Wróciłam, ale tylko po to by zaznaczyć, że na rozdział 13 będziecie musieli poczekać... :c Niecałe pół godziny temu (edit: około godziny osiemnastej, pisanie tej notki dużo mi zajęło - z przerwami) dostałam kabel i nie zaczęłam pisać rozdziału. Niestety. Martwi mnie mała ilość komentarzy pod poprzednim rozdziałem :cc Mam nadzieję, że to dlatego, że nie chce wam się komentować, bądź nie możecie a nie, bo ja gorzej piszę. Teraz czeka mnie nadrabianie zaległości na bloggerze, bo 3 tygodnie nieobecności zrobiły swoje.