W poprzednim rozdziale…
-Ross, braciszku! – usłyszałam głos Rydel. Po chwili
przytuliła się do wysokiego chłopaka a ja nie zobaczyłam jego twarzy, bo Delly
zasłoniła oblicze chłopaka swoimi blond włosami. Po chwili Ryland, Rocky,
Ellington i Riker również wstali. Witali się z nim żarliwie, a ja nadal nie
widziałam jego twarzy. W końcu zwrócił twarz ku mnie. Zastygłam w niemym
zdumieniu i stałam jak słup soli. Usłyszałam tylko trzask rozbijanego szkła
kiedy upuściłam szklankę.
-Laura? – zapytał zdumiony Ross.
Wkopałam się…