Strony

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Przerwa...

Poprzedni tytuł: Odchodzę!

Cześć kochani. Nocia krótka. Nocia krótka... Ech, pewnie jak zwykle się rozpiszę. Jak zwykle z resztą jestem ostro zakręcona. xd Niestety muszę przeprosić dziewczyny, które pominowały mnie do TB, czyli - Lauren Coolness i Wiki R5er, ale nie napiszę dla was tych one shotów. Dosyć osobista sprawa. Miałam już pomysł i nawet w notatniku zaczęłam pisać ten one shot dla Lauren, ale niestety nie dam rady dziewczyny. Bardzo, bardzo was obie przepraszam. Ale nie mogę. Ostatnio mnóstwo się u mnie dzieje.
To sprawa mocno związana z moim bratem i kilkoma innymi problemami, które nie dają mi spać. I nerwy, które trzymają mnie już od tygodnia nie pozwalają mi nic napisać. Myślałam, ze po fizyce nie będę miała więcej zmartwień, ale niestety stało się inaczej... Nawet nie wiecie jak ręce mi się teraz trzęsą i jak ryczę. Nie płaczę. Ja ryczę. Czuję się jak wrak człowieka. Tak bardzo wszystkiego teraz żałuję. Że mnie nie były przy nim. Teraz rozpłakałam się jeszcze bardziej. Przepraszam, że tak zawiodłam. Nie jestem w stanie napisać więcej. Godzina 2:40 w nocy, dn. 6 kwietnia. To jego urodziny. Tak. Dziś ma urodziny, ale to nie jest szczęśliwy dzień dla nikogo z naszej rodziny. Te święta to najgorsza rzecz w moim życiu. Wybaczcie, ale odchodzę z bloggera. Raczej długo nie wytrzymam bez pisania, ale problemy, które z maleńkich problemików zrobiły się wielkie mnie przerosły. Przerosło mnie samo istnienie definicji słowa "problem, kłopot". Nie napiszę nic więcej. Nie napiszę. Być może wrócę. Być może nie. Wybaczcie, ale prędzej dostanę kompletnego rozstroju nerwowego niż znów zacznę pisać. By rozdziały znów zaczęły się tu pojawiać. Kochani mam jednak nadzieję, że was nie zawiodłam, nie zdołowałam. Życzę by ten dzień miło wam upłynął. Byście miło go spędzili. By pogoda dopisała. Byście się pobawili trochę wodą, ale niezbyt mocno, bo za dużo też nie zdrowo. I żebyście skorzystali z ostatnich dni wolnego, bo za kilka dni znów szkoła.

Ps. Nie wiem do kiedy będzie trwać ta przerwa. Pewnie aż wszystko się unormuje a mi wrócą chęci na pisanie.

10 komentarzy:

  1. Mnie na pewno nie zawiodłaś a ni nie zdołowałaś!
    Myślę, że kiedyś wrócisz :-)
    Życzę Ci, aby problemy się rozwiązały i było dobrze, wiem, że moje życzenie jest trochę bez sensu, ale wierzę, że się uda!
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko okay. Nie zawiodłaś mnie.
    Życzę Ci rozwiązania wszystkich problemów i czekam aż wrócisz do pisania :)
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieje, że wszystkie problemy się rozwiążą. I będzie wszystko dobrze.
    Szkoda, że odchodzisz . Może kiedyś wrócisz jeszcze ;)
    Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochanie, życzę Ci aby wszystkie problemy się rozwiązały.
    Będę się modlić za Ciebie, żebyś odzyskała spokój :*
    Gdybyś czegoś potrzebowała, chciała pogadać zawsze możesz się do nie odezwać - na bloggerze, gmailu (rikeroholic@gmail.com), twitterze (rikeroholic).
    Z wykształcenia jestem pracownikiem socjalnym - więc nawet o ogromnych strasznych kłopotach możesz powiedzieć.
    dziękuję za życzenia.
    Pozdrawiam i pamiętaj nie jesteś sama. "You don’t have to be alone..."
    R5Family jest z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  5. Życie czasami nas zaskakuje, raz pozytywnie, ale częściej negatywnie. Mam nadzieję, że wrócisz i dokończysz tego bloga i inne. Liczę też, że będziesz nadal czytać moje blogi, chociaż skoro tak jesteś załamana, to rozumiem. Ja będę na pewno czekać na twój powrót Tin. Mam nadzieję, że jak wrócisz to jeszcze będę na bloggerze.
    Do zobaczenia, a raczej przeczytania xD
    Pozdrawiam i życzę głównie szczęścia i uśmiechu na twojej twarzyczce.
    Delly Anastasia Lynch

    OdpowiedzUsuń
  6. W takich chwilach najważniejsza jest wiara :)) Jeśli nie w żadnego boga to chociaż w lepsze jutro. Czekamy tu wszyscy na Ciebie, daj sobie czasu. Nie ważne jak długo, zawsze bd czekać :D Takiej pozytywnej energii do pisania się nie zapomina :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie masz nas czym zawieść, czy zdołować. Pisałaś dla nas świetne rozdziały i to chyba wystarczy!
    Nawet nie wiem co dzieje się w twoim życiu, ale jest mi tak cholernie źle z powodu, że cierpisz. Empatia to moje drugie imię... Mam nadzieję, że wszystko będzie okej, a nawet lepiej! Mówią nadzieja to głupców matka, ale ponoć umiera ostatnia.
    A teraz proszę, otrzyj chociaż na chwilę łzy i taki lekki uśmiech dla pozytywnych wspomnień! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko ! Aż samo ciśnie się do ust ,,co się stało" ?!!! Ale, nie mam zamiaru cię zamęczać pytaniami, bo i tak pewnie nie chcesz o tym gadać... No cóż co mam powiedzieć ... Strasznie mi przykro że to koniec tej historii - tego bloga, ale cię rozumiem, wiać że jest ci ciężko że musisz porzucić pisania, wiem że strasznie cierpisz nie tylko z tego powodu ale też przez brata i przez inne problemy. Nie mam pojęcia co się dzieje w twoim życiu i zapewne nigdy się nie dowiem... Ale bardzo ci współczuję, wiem że pewnie togo nie potrzebujesz - współczucia od zupełnie obcej ci osoby, ale jest mi cholernie przykro że cierpisz, mimo że nawet nie znam twojego imienia to jednak w jakiś można powiedzieć ,,chory" sposób przywiązałam się do ciebie i twojego wspaniałego bloga. Nie mogę znieść myśli że jedna z moich ukochanych bloggerek tak cierpi ! Zawsze czytałam twój blog z wielkim uśmiechem na ustach i wielkim zaangażowaniem, zawsze z wielką niecierpliwością czekałam na następne rozdziały, będzie mi togo brakować, ale nie jestem zawiedziona ponieważ mogłam czytać tak wspaniałego bloga równie wspaniałej bloggerki ! Kochana jest mi troszkę smutno że nie poznam dalszych losów bohaterów, ale na pewno nie jestem zawiedziona czy zła, co to, to nie !
    Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, że wszystko się ułoży na dobre, pewnie nie chcesz takich bzdetów czytać, ale nie zapomnij ,,po wielkiej burzy zawsze nadchodzi czas na słońce " i z twoim życiem będzie na pewno tak samo, ja tak uważam !! Ja się nie żegnam bo wieżę że wrócisz, możesz być pewna że będę codziennie sprawdzała czy coś się tutaj nowego pojawiło ! Bo ja zbyt koffam twój blog i twój styl pisania bym mogła tak szybko zapomnieć o nim !
    Więc kochana .....




    Do zobaczenia !!! :*
    Pozdrawia i przesyła całuski twoja wierna fanka....


    ~ Nie kulturalna ~ Życzę ci z całego serduszka, by wszystkie twoje problemy uleciały jak najdalej stąd !!! <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zawiodłaś. Mam nadzieje że dasz rade z problemami. Teraz gdy to napisałaś uświadomiłam sobie jak ja ciebie nie doceniałam. Nie wiem czemu. Może dlatego że jestem tak leniwa by np. napisać nawet pod rozdziałem "super rozdział. Jedyne co mogę jeszcze powiedzieć to że dziękuje ci za ten czas spędzony na pisaniu, za to że w każdym twoim rozdziale można było wyczuć miłość i pasje dzięki której 100 razy lepiej czyta się to co tak wspaniale tworzyłaś i pamiętaj że zawsze możesz na nas liczyć. My, jako R5 family (tak jak mówi w sumie nazwa) jesteśmy rodziną. Nie wiem czy to pamiętasz ale kiedyś R5 powiedziało "jeśli ktoś/coś skrzywdzi,zasmuci,zrani kogoś R5 family to tak jakby zrobił to nam". Pisze to ponieważ chce żebyś wiedziała że my wszyscy staramy się poczuć to co ty teraz. Nie przedłużając chce tylko powiedzieć że czekam na twój powrót, chyba że uznasz że jednak nie to może ktoś chciałby pomóc/przejąć bloga.Niie wiem.

    Pamiętaj nigdy nie jesteś sama kochana ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana Tinsley
    Dopiero skończyłam czytać tego bloga.
    Nie ma takich słów, które wyraziły by to co czuję.
    Ta pasja, te uczucia. (wzdycha z zachwytem)
    Cudowny.
    To chyba jedyne słowo, które w tej sytuacji pasuje.
    Jestem urzeczone twoim dziełem.
    Podziwiam i będę czekać dopóki w mojej piersi będzie biło serce, które dzięki twej twórczości urosło.
    Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego. Stabilizacji życiowej.
    Orz duuuuuuuuuuuuuuuużo weny.
    Czekam
    Destiny

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE MNIE MOTYWUJĄ DO DALSZEGO PISANIA, WIĘC JEŚLI PRZECZYTAŁEŚ TO SKOMENTUJ!!! TO DLA CIEBIE CHWILA, DLA MNIE SZEROKI UŚMIECH.