Strony

środa, 4 marca 2015

Ważna notka - Ważna decyzja autorki.

Cześć, tu Tin. Mam dla was ważną wiadomość. Komputer już mam naprawiony, ale teraz gdy próbowałam doskrobać rozdział do końca zrozumiałam coś bardzo ważnego. Ta historia nie napawa mnie już takim entuzjazmem jak na początku. Rozdziały wychodzą mi coraz bardziej mętne, żeby nie powiedzieć gówniane. Nie mam weny ani ochoty. Gdy otwieram plik z rozdziałami na komputerze i otwieram obecny rozdział, czyli XI to od razu po chwili go zamykam. Nie mam na niego weny. A nie chcę wam sprzedawać taniej tandety i marnować swojego i waszego czasu. To bez sensu. Z resztą zauważyłam, że na żadną historię nie mam określonego pomysłu.
Postanowiłam, że mimo, iż dalej rzadko bywam na bloggerze i jeszcze rzadziej wstawiam rozdziały, na które wszyscy czekacie to muszę to zrobić, to napisać - Blog zostaje zawieszony. Idę na urlop aż do połowy kwietnia. Jeśli "odwidzi" mi się wcześniej to oczywiście wcześniej wrócę. Nie chcę psuć tego bloga. Ani żadnego innego. Przecież to miała być dobra zabawa. Integracja z czytelnikami. Ciekawa, oryginalna historia. Przez tę moją niechęć zwaliłam wszystko. Ten pocałunek Laury z Elliotem i pisanie "Best Freind's Brother" albo ta akcja z opiekunkami do dziecka i Axelem. Tego nie było w planie od początku. To powstało pod wpływem impulsu. Bo zepsułam tę akcje po imprezie gdzie Ross śpiewał z myślą o Laurze i później zadzwoniła do Adriana. A miałam inny plan. Wyszło jak wyszło. Już nic nie zmienię, bo jeszcze bardziej się pogrążę. Na razie ten blog jest zawieszony. Chcę napisać parę rozdziałów, przemyśleć dobrze fabułę i w odpowiedniej chwili zrobić ten pocałunek Raury i to co stanie się po nim, jakie będą następstwa czasowe i konsekwencje tego co zrobią. Wszystko muszę przemyśleć. "Stay The Night" Pinki na razie będzie prowadzić sama. Ja muszę odpocząć od blogowania. Przepraszam. Wiem, że zawiodłam. Jestem beznadziejna. Wybaczcie mi. Mam nadzieję, że mnie nie opuścicie...
~Kochająca Was Tinsley, Smutna Bloggerka

7 komentarzy:

  1. Zostanę, poczekam, szanuję Twoją decyzję

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostaniemy i poczekamy! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. "Jak kocha to poczeka..."
    Ja kocham i poczekam <3
    Uważasz, że rozdziały wychodzą ci "gówniane". Phii.. Gówno prawda.
    Ty nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale nawet jak piszesz, "że ci nie wychodzą rozdziały" to to tylko twoja podświadomość. Bo MY- czytelnicy, tego nie odczuwamy.
    I bardzo fajnie wyszło z tym twoim "impulsem". Wszystkie te impulsy są genialne.
    Nie mogę się doczekać końcu twoich ferii <3
    Życzę udanego urlopu!
    Kocham i Pozdrawiam
    `Kamilaa <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochaniutka <3
    Może akcja miała potoczyć się zupełnie inaczej, ale i tak jest dobrze.
    Rozdziały są ciekawe, a nie "gówniane" jak to piszesz.
    Przyznam, że ja czasami też piszę zupełnie inaczej niż planowałam, ale i tak jest ok.
    Będę czekać, aż coś napiszesz :)
    Pozdrawiam i życzę miłego urlopu <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nominowałam Cię do LBA. Po szczegóły zapraszam tutaj: http://r5-truecrazylife.blogspot.com/2015/03/lba.html.

      Usuń
  5. Na Ciebie zawsze będziemy czekać ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominowałam Cię do LBA. Szczegóły tutaj: http://r5-interaktywnyblog.blogspot.com/2015/03/lba.htm

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE MNIE MOTYWUJĄ DO DALSZEGO PISANIA, WIĘC JEŚLI PRZECZYTAŁEŚ TO SKOMENTUJ!!! TO DLA CIEBIE CHWILA, DLA MNIE SZEROKI UŚMIECH.