Strony

sobota, 14 lutego 2015

Chapter X - Dance Without You

No witam w ten piękny, (ciepły jak na lutowy...) wieczór! Dziś 14 luty a co za tym idzie, święto zakochanych, czyli - Walentynki. Rozdział pisałam wcześniej i nie ma tu nic nadzwyczajnego, ale mam nadzieję, że się spodoba.Zapraszam do czytania! I komentowania, oczywiście.

~Tinsley


W poprzednim rozdziale…

-Nie, nie skończyłam. Mam problem z zadaniem dziesiątym – wymyśliłam naprędce. Blondyn westchnął i podszedł do mnie.
-Napisz jaki był stosunek Amerykanów do rozwijającego się przemysłu? Przecież masz to napisane w trzecim zdaniu drugiego akapitu, Lauro – dotknął mojego ramienia. Przełknęłam ślinę. Ale to było głupie.
Głupia kara.
Głupi Ross.
Głupia ja.
Nie. Zostańmy przy głupim Rossie.
-Oh, no tak – zrobiłam niewinną minkę a chłopak pokręcił głową.